Autor Wiadomość
Veronica
PostWysłany: Sob 20:25, 01 Mar 2008    Temat postu:

Ja ostatnio zwiałam z fizyki <lol2>. Bo miałam mieć niby krtk . ale nic . to było na pierwszej lekcji . I moja 'wspaniało-myślna' kumpela wymyśliła , żeby nie wyłazić gdzieś ( kamery ) tylko do kibla na parterze.
Ale nic , najgorsze jest to , że to w-c jest obok samego sekretariatu <lol2>.
Tak się dygałyśmy całą godz. żeby tylko dyra nie weszła , że hej ! .
Nigdy więcej nie posłucham tej mojej wariatki ;D
A miałam nie chodzić na wagary...yhh.
Co najlepsze , potem się okazało , że kartkówki nie było ! .
Myślałam , że zabiję moje kumpelki . xDD
Megan
PostWysłany: Wto 10:25, 26 Lut 2008    Temat postu:

Moje pierwsze wagary to chyba 2 gimnazjum. I uciekłam z muzyki- jednego z moich ulubionych przedmiotów Very Happy. Smutno, bo to była przed ostatnia, ale srednio lubie nauczyciela, ktory mnie wtedy uczył Neutral. Poszlam z kolezanka wtedy nad jezioro, byl poczatek czerwca i bylo fajnie Very Happy.
kitty/Damian
PostWysłany: Pon 22:27, 25 Lut 2008    Temat postu:

Ja chodzę dopiero do 6 klasy i tak oficjalnie na wagarach nie byłam. Tzn. byłam, ale nieoficjalnie. To było dosłownie kilka dni przed zakończeniem roku szkolnego, mieliśmy angielski. Oczywiście ja- geniusz wpadłam na pomysł:
- Ej, chodźmy na wagary!- i wszyscy pędem polecieli do szatni. Ubieramy się i lecimy za szkołę, na łąke. Zrywamy cudze poziomki i potem toczymy wojnę na patyki xD.
Pani i tak nic nam nie zrobiła, bo byliśmy całą klasą, nawet nikomu nie powiedziała.
A wy? Jakie macie wspomnienia związane z waszymi PIERSZWYMI wagarami?
Kara/Lily
PostWysłany: Czw 7:42, 31 Sty 2008    Temat postu:

Hehe... No pięknie Cass... Razz
Cass
PostWysłany: Wto 20:20, 29 Sty 2008    Temat postu:

Ja jak nie mialam w tygodniu chociaz jednej ucieczki to musiały być ferie Very Happy Nałogowo uciekam Very Happy
Megan
PostWysłany: Wto 15:17, 29 Sty 2008    Temat postu:

Ja czasem z ruska uciekam Razz
Veronica
PostWysłany: Wto 12:52, 29 Sty 2008    Temat postu:

A ja ostatnio poszłam na takie jakby wagary . Tzn ja i moje kumpele . Zwolniłyśmy się słownie , czego nie uznano i poszłyśmy do mnie do domu . Nie byłam na chacie sama i wychowawca zadzwonił do domu . Potem jakieś głupie fazy miałam w szkole ;/ . Więc wagarów mi się już odechciało ( chociaż to nie były żadne tam wagary ) . Czasami tylko opuszczałam w-f i siedziałam całą godz. u higienistki ;D
Kara/Lily
PostWysłany: Pon 20:44, 28 Sty 2008    Temat postu:

A ja tam na wagarach często bywam x)
Angelica
PostWysłany: Pon 19:59, 28 Sty 2008    Temat postu:

u mnie tutaj nie mamowy na wagary;/ nie to co w Polsce...
GingerSs/Anne__^oO^
PostWysłany: Nie 0:06, 18 Lis 2007    Temat postu:

U nas najgorsze są wagary:P
Mika.
PostWysłany: Nie 0:04, 18 Lis 2007    Temat postu:

^v^GiNgErS/AnNe^v^ napisał:
Chociaż w mojej szkole z takim podejściem na pewno powtarzałabyś klase xD



U siebie też mam problemy. Ale niczego innego, co jest ZŁE xD nie robię, więc... raczej nie mogą mi nic zrobić.
GingerSs/Anne__^oO^
PostWysłany: Nie 0:03, 18 Lis 2007    Temat postu:

Szczerz??? Ja też xDD
Jaro_18
PostWysłany: Nie 0:02, 18 Lis 2007    Temat postu:

A ja dla odmiany nie byłem na wagarach ani razu.
GingerSs/Anne__^oO^
PostWysłany: Nie 0:01, 18 Lis 2007    Temat postu:

Chociaż w mojej szkole z takim podejściem na pewno powtarzałabyś klase xD
Mika.
PostWysłany: Sob 23:20, 17 Lis 2007    Temat postu:

Cool
GingerSs/Anne__^oO^
PostWysłany: Sob 23:17, 17 Lis 2007    Temat postu:

Podoba mi się Twoje podejście Very Happy
Mika.
PostWysłany: Sob 22:58, 17 Lis 2007    Temat postu:

No:D
Szczególnie, że nie widzę sensu w chodzeniu np. na chemię, jeśli mnie to kompletnie nie interesuje i nie wiążę z tym przyszłości
GingerSs/Anne__^oO^
PostWysłany: Sob 22:53, 17 Lis 2007    Temat postu:

Heh...Po co się męczyć nie ?? xDD
Mika.
PostWysłany: Sob 22:50, 17 Lis 2007    Temat postu:

Ech... Chodzę tylko na wybrane przedmioty, na resztę przychodzę zaliczać.
GingerSs/Anne__^oO^
PostWysłany: Sob 22:45, 17 Lis 2007    Temat postu:

Albo przegadać xD

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group